Wpływ jedzenia na nastrój
Nasz mózg wykonuje pracę 24/7. Do tego potrzebuje stałego dopływu paliwa, a ono pochodzi z pożywienia. Jedzenie bezpośrednio wpływa na strukturę i funkcję mózgu, a także na nastrój. Jedzenie, oprócz tego, że pozwala nam utrzymywać procesy biologiczne organizmu, ma również wiele innych funkcji, między innymi spełnia funkcje kulturowe, społeczne, a także psychologiczne.
Skłonność do jedzenia w sytuacjach, kiedy przeżywamy różne emocje, nazywa się jedzeniem emocjonalnym. Jego funkcją jest regulacja emocji i radzenie sobie z nimi. Sam dyskomfort emocjonalny motywuje do wykorzystania rozwiązań, czyli sięgania po jedzenie. Samo przygotowywanie może odwrócić uwagę od przykrego stanu. Jest to pewne koło niekończących się zachowań, ponieważ jedzenie ma wpływ na nasz nastrój, a nastrój na to, co jemy, i chcąc wyregulować negatywne emocje jedzeniem, jednocześnie zaostrzamy negatywne emocje.
Jak odróżnić prawdziwy głód od zachcianki?
Kiedy jesteśmy rzeczywiście głodni, to nawet kiedy zajmiemy się czymś innym i odłożymy, niejako w czasie, zjedzenie posiłku, to w dalszym ciągu będziemy mieli uczucie, że chcemy coś zjeść. Natomiast w przypadku zachcianek często jest tak, że jeżeli odłożymy je w czasie, to nie będziemy czuć, że jesteśmy głodni.
Drugą ważną kwestią jest to, że zachcianki najczęściej pojawiają się pod wpływem emocji, na przykład wtedy, kiedy jesteśmy smutni.
Jak radzić sobie z emocjonalnym jedzeniem ?
Uważność
Podstawą w tym, aby móc sobie radzić z emocjami, jest uważność. Jeżeli będziemy świadomi własnych emocji, myśli oraz zachowań, to łatwiej będzie zatrzymać impuls, który się pojawi w momencie, kiedy będziemy mieć ochotę sięgnąć po coś niezdrowego z uwagi na np. smutny nastrój. Dzięki uważności istnieje większe prawdopodobieństwo, że się zatrzymamy i pomyślimy o tym, czego tak naprawdę potrzebujemy. Łatwiej będzie też znajdować rozwiązania, które jednocześnie nie będą autodestruktywne jak np. sięganie po czekoladę przy gorszym nastroju. Dużo lepszą opcją będzie rozmowa z kimś bliskim.
Zadawanie pytań
Kiedy widzimy, że mamy ochotę sięgnąć po niezdrowe jedzenie w przypadku gorszego nastroju, warto zadać sobie pytanie: co mi to da?, w czym mi pomoże? Takie pytania skłaniają do myślenia i większej świadomości, a jednocześnie mogą pomóc w tym, aby jednak kolejny dzień z rzędu nie sięgać po ciasto czekoladowe, a np. wybrać alternatywę w postaci zdrowego brownie z fasoli.
Aktywność fizyczna
O regulację emocji można zadbać również poprzez spacer, trening czy bieganie. Badania naukowe dowodzą, że trening wydziela endorfiny, czyli hormony szczęścia. Zatem aktywność fizyczna jest skutecznym rozwiązaniem walki z emocjonalnym jedzeniem.
Gromadzenie pozytywnych emocji
Kolejnym świetnym sposobem jest gromadzenie pozytywnych emocji na co dzień. Cięższa sytuacja nie powinna być momentem, w którym dopiero decydujemy by zadbać o siebie. Wręcz przeciwnie. Powinniśmy regularnie dbać o to, aby mieć jak najwięcej pozytywnych emocji. A gromadzić je można na przeróżne sposoby: oddając się pasji, spędzając czas ze znajomymi czy dbając o aktywność fizyczną. To pozwoli lepiej utrzymać równowagę, a wtedy gorsze momenty będą miały na nas mniejszy wpływ.
Relacje
Innym istotnym aspektem są relacje. Warto zwrócić uwagę na to z kim spędzamy czas i jak się wtedy czujemy. Niestety przy emocjonalnym jedzeniu często się zdarza, że to właśnie środowisko, w którym przebywamy wpędza nas w negatywne emocje, z którymi radzimy sobie poprzez ucieczkę w niezdrowe jedzenie. O ile całkowite odcinanie się od rodziny nie jest przeważnie polecanym rozwiązaniem, o tyle jeżeli czujemy się długotrwale źle przy grupie znajomych, to jak może warto zastanowić się nad zmianą środowiska.
Inspiracja
Na social mediach jest mnóstwo osób, które miały problem z emocjonalnym jedzeniem i sobie z nim poradziły. Warto zainspirować się historią innych, a nawet poprosić o pomoc kogoś, kto miał podobne doświadczenie i mógłby dać swoje rozwiązania.
Świadome zakupy
Świadome zakupy to bardzo ważny czynnik w przypadku dbania o zdrowie. Może również pomóc przy emocjonalnym jedzeniu. Kiedy nie będziemy mieć pochowanych w szafkach słodyczy, jest dużo większe prawdopodobieństwo, że niezdrowe jedzenie nas nie skusi, a nawet jeśli to się zdarzy, jest to znacznie trudniejsze, bo trzeba zrobić zakupy.
Zobowiązanie zewnętrzne
Świetnym sposobem na lepsze radzenie sobie z emocjonalnym jedzeniem jest zobowiązanie zewnętrzne, czyli np. zdecydowanie się na korzystanie z cateringu dietetycznego, który pomoże w budowaniu zdrowych nawyków. Przygotowane pudełka na każdy dzień to z pewnością rzadsze wizyty w sklepach, a co za tym idzie – rzadszy widok pełnych słodyczy półek. Ponadto, dania w jadłospisach cateringowych są dostosowane tak, aby nie brakowało niczego, nawet słodyczy. Dużo lepiej jest zjeść zdrowe fit ciasto niż batona, a zdrowy smakołyk może w zupełności zaspokoić ochotę na słodkie, nawet wtedy, kiedy poczujemy się gorzej.
